Spis treści


Możesz kupić e-wydanie

Magazyn dostępny w sprzedaży od 16.11.2017


OD REDACJI
Tekst: Miłosz Kędracki

Stravę darzę ambiwalentnymi uczuciami. Używam, porównuję, zapisuję, zgadzam się na niedyskrecje. Jako kopacza ścieżek do szału doprowadzają mnie rekordziści, którzy wykorzystują niedoskonałość GPSa i prują przez precyzyjnie wycięte zakosy, na wprost po rekord. Ale sam też mam za uszami, bo co najmniej raz udało mi się „skraść KOMa” kiedy spóźniony po sesji rowerowej pojechałem autem po dziecko do szkoły. Kask zdjąłem dopiero po powrocie. Guzik „stop” na zegarku nacisnąłem jeszcze później. Dlatego przy okazji: jeśli widzisz gdzieś KOMa uzyskanego przeze mnie to wybacz, usuń i jego pojawienie zrzuć na moją nieporadność w dziedzinie współpracy z urządzeniami elektronicznymi – nie lubię, nie umiem, nie znam się, zarobiony jestem. Z drugiej strony słyszałem o takich cyrkach, że ktoś komuś zegarek wrzucił do plecaka żeby przesunąć się w rankingu. Podobno jest jeszcze eEPO gdzie na segmencie wpisujesz swój wymarzony czas i sru, stajesz się bohaterem. Fascynujące, że ktoś chce to robić! Ale ciekawsze okazało się dla mnie coś innego. Służbowo wybrałem się ebikem na swoje ścieżki. Chciałem sprawdzić ile w sekundach daje wspomaganie. Na podjazdach obniżałem sztycę, by w zakrętach ciąć poślizgiem obu kół. Na podjazdowych prostych cisnąłem do odcięcia (25 km/h tam, gdzie normalnie jadę 10 – góra 15 km/h) i co? I co? Jak tylko załadowały się dane, a sprawniejsi softłerowo koledzy ukryli mój przejazd, żeby się ktoś nie czepił, rzuciłem się z wypiekami na wyniki. Wyobraźcie sobie moją frustrację, kiedy na żadnym podjeździe nawet nie zbliżyłem się do KOMa! Zrobiłem parę rekordów na zjazdach, ale żaden z podjazdów nawet nie skończył się wejściem do pierwszego ekranu. Jasny gwint, kim są rekordziści? Udało mi się skłonić jednego do wyznań. W czasie rozmowy siedział tyłem, miał założony kaptur i modulował głos. W jego wypadku metodyczne przygotowania do pobicia rekordu trwały kilka miesięcy. I nie chodziło tylko o zrobienie formy. Ponieważ rejon, w jakim znajduje się rekordowy dla niego segment jest niezwykle ruchliwy, kluczowa okazała się pora bicia rekordu. Ba, nawet data. Mistrz przekonał się, że nawet w nocy nie ma pewności pustej przestrzeni. Potem wytypował kilka dat z ważnymi meczami. To też okazało się błędem – kibice nie biją rekordów na Stravie, a spacerowicze, biegacze i inni łowcy KOMów snuli się po trasie. Niezrażony porażką zaopatrzył się w silne reflektory i wytypował święto, w czasie którego Polacy rzeczywiście gromadzą się wokół stołu. Jeszcze tylko analiza pogody i ostatnie decyzje dotyczące kierunku przejazdu. Wiatr zachodni, zatem wystarczyło tylko zrewidować kierunek przejazdu. O 20:00 odpalił lampy na kierownicy roweru i wziął długi rozpęd. Kiedy minął metę segmentu utrzymywał jeszcze maksymalną prędkość przez kilka minut i dopiero wtedy zaczął zwalniać. Kabaret. Strava opublikowała ostatnio Heatmap. Glob wygląda jak pokryty siatką naczyń krwionośnych. Tam gdzie jest najjaśniej, najczęściej rejestrowana jest Strava. Statystyki podają, że użytkownicy przebyli dystans 150 razy dłuższy niż do Słońca i aktywnościom poświęcili 200 000 lat swojego czasu. Dzięki Heatmap mogę się przekonać, że Daglezjowy ma mniej rekordów niż ta cholerna szutrówka na Kozią której nie lubię. Fajnie to wszystko wygląda, tylko mam wrażenie, że wynika z tego niewiele, bo w możliwości projektowania „traktów rowerowych” przez centra miast nie wierzę. No tak, ale o co chodzi w tym wstępniaku? O Święto w czasie którego rzeczywiście gromadzimy się całymi rodzinami wokół stołu. Bo Boże Narodzenie daje nam nadzieję i miłość, czego Wam wszystkim gorąco życzę! I jeszcze pomyślności i KOMów w 2018 roku! Może łatwiej będzie je zrobić 01.01.2018 o 7:00?


AKTUALNOŚCI
Bike-Expo 2017

Nie jesteśmy zaściankiem, tegoroczne Targi w Kielcach miały bardzo ciekawą ekspozycję I ekskluzywnie prezentowały wiele zaskakujących nowości. Niektórzy mówili, że są bardziej tłoczne, inni narzekali, że wieje nudą. Nam naprawdę bardzo się podobały. Jeden z naszych reporterów, który miesiąc wcześniej szlifował podłogi na Eurobiku z zachwytem i satysfakcją powiedział: o rany, tu pokazują rowery! Oto próbka możliwości naszego rynku. Częstujcie się!


Kaski 2018
Obserwujemy dynamiczny rozwój technologii kasków rowerowych. Lekkość przestaje być głównym motorem rozwoju a z roku na rok kaski stają się nie tylko bardziej ergonomiczne i lepiej wentylowane. Producenci kładą coraz mocniejszy nacisk na rozwiązania poprawiające bezpieczeństwo. Coraz powszechniejsze stają się wkładki chroniące przed skutkami uderzeń skośnych i materiały absorbujące energię powstałą podczas upadku w sposób bezpieczniejszy dla mózgu niż zwykłe tworzywa spienione. [więcej]


Dusimy Cx
W jeździe po płaskim największą siłą spowalniającą kolarza jest opór aerodynamiczny. Dlatego najlepiej gdy barki są jak najniżej, łokcie blisko siebie, kolarz siedzi płasko a jego górna część ciała pozostaje w bezruchu. Cx to współczynnik oporu powietrza uzależniony od kształtu obiektu, ale i gładkości jego powierzchni. Dla kolarza liczy się zatem nie tylko wielkość powierzchni czołowej, ale także faktura, po której powietrze owiewa jadącego i jego rower. Słynne wgłębienia w piłeczce golfowej są doskonałym przykładem, że gładka powierzchnia nie zawsze jest optymalna aerodynamicznie. Okazuje się bowiem, że piłeczka z wgłębieniami leci dwukrotnie dalej (sic!) niż uderzona z tą samą siłą, ale idealnie gładka. Faktura może powodować turbulencje powietrza w cienkiej warstwie nad obiektem, co pozwala głównym masom powietrza opływać obiekt swobodniej, pomijając załamania i niedoskonałości jego kształtu. Ten fakt dotychczas umykał projektantom rowerów i wyposażenia kolarskiego, ale to się zmienia.


Podaruj rowerowy drobiazg
Przecież ja niczego nie potrzebuję! - Czy wy też co roku słyszycie tą samą odpowiedź pytając o wymarzony prezent świąteczny? I jak tu zaskoczyć rowerowego maniaka, który wszystko już ma... Ale czy aby na pewno? Podpowiadamy jak wybrać upominek, który sprawi radość i wywoła uśmiech na twarzy każdego miłośnika dwóch kółek.


TEMAT
Feniks i kryształy – rozmowa z Jolandą Neff

Podczas targów Kielce Bike-Expo mieliśmy okazję rozmawiać ze świeżo upieczoną Mistrzynią Świata XCO z Cairns o wyścigu w Australii, karierze, ostatnim sezonie oraz sprzęcie, na którym jeździ. Bardzo cieszymy się, że najlepsza zawodniczka na świecie o niebywałym talencie i niezwykłej urodzie jeździ w polskim teamie.


ROWER
Cannondale Jekyll 3

Dawno żaden testowany przeze mnie rower nie wzbudził tyle emocji wśród spotkanych na szlaku rowerzystów. Nie ma się co dziwić, jest to w końcu model z bardzo długą tradycją, który w procesie rowerowej ewolucji przeszedł kilka dużych przeobrażeń. Ostatnia z nich miała miejsce w tym roku. Warto zwrócić uwagę, że na rozwój konstrukcji ogromny wpływ miał wyścig zbrojeń związany z popularyzacją zawodów enduro, szczególnie EWS, a także mocne zaangażowanie Cannondale w ściganie na OSach. [więcej]


Trek Roscoe 9
Roscoe to w założeniu rower o potencjalnie szerokim spektrum zastosowań, dlatego test któremu go poddaliśmy też musiał być odpowiedni. Zaczęło się zatem od rajdu przygodowego w śląskich lasach. Rower imponował trakcją, na którą warunki terenowe miały niewielki wpływ, w błocie czy piachu jechał do przodu, sterowny i przewidywalny. Gdy droga się kończyła i trzeba było pokonać odcinek na azymut, szerokie opony plus przełożenia potrafiły zdziałać naprawę dużo. Tylko na asfalcie robiło się smutno. Wprawdzie opony toczą się zaskakująco lekko (porównywalnie do standardowych 2,3'') jednak jazda nie ma dynamiki i prędkość nie jest imponująca. Dlatego trzeba cierpliwie „zmielić” to, co konieczne i jak najszybciej uciekać na bezdroża, czyli w naturalny habitat Roscoe. [więcej]


Giant Anthem Advanced 29er 1
To kolejna odsłona niemal już legendarnego modelu, którego historia zaczęła się na początku tego wieku. Ale różnice pomiędzy kolejnymi wersjami tego fulla o charakterze XC były niewielkie. Patrząc na nowy model zmiany są konkretne, ale nie spektakularne. Projektanci z jednej strony chcieli stworzyć maszynę zdolną z dobrym skutkiem startować w pucharze świata. W tym celu powrócono do kół 29”, zmniejszono skok tylnego zawieszenia do 90 mm i zaprojektowano geometrię od nowa. Z drugiej strony rower reklamowany jest jako sprzęt na tyle uniwersalny, by podołać maratonom, wyścigom etapowym jak i jeździe dla przyjemności. Hmm… czy to wszystko da się połączyć? Więc jaki tak naprawdę jest nowy Anthem? [więcej]


Kross Vento 4.0
To najwyższa i najlepiej usprzętowiona szosówka oparta na aluminiowej ramie w kolekcji polskiego producenta. Znacząco różni się od węglowych modeli, choć wszystkie opatrzono wspólną nazwą. Vento 4.0 jest tańszy od najtańszego carbonowego Krossa aż o 2000 złotych - to sporo. Dysproporcje sięgają głębiej, a najsilniej uwidaczniają się w przypadku geometrii. Wynika z niej dość wysoka pozycja kolarza - główka ramy w stosunku do węglowego Vento jest wyższa o 35 mm. Aluminiowy Vento 4.0 jest też nieco dłuższy – obie cechy bardzo zbliżają go do kategorii endurance. [więcej]


Trek 1120
Wciąż szukamy samowystarczalności i pomimo nieustannych rozrywek, którymi karmi nas cywilizacja, najgłębsze namiętności budzi natura i siły napędzane jej duchem. Bez względu na wiek, status społeczny, rasę czy wyznanie w obliczu majestatu i potęgi natury stajemy zdumieni naszą małością i tym że potrafimy w niej przetrwać i czerpać z tego doświadczenia siłę! To budzi nadzieję. Tym mocniejszą, że obecnie świat definiowany jest tylko jako konflikt i tragedia, a nie piękno.


PRZYGODA
Klasyka górskiej jazdy – Dolomity

Wschodni Tyrol. Austriacka część Dolomitów. Stoki porośnięte soczyście zieloną trawą, widoki, które zostają w pamięci na zawsze oraz szlaki prowadzące w sam środek niesamowitej przygody. To miejscówka warta każdej sekundy przygotowań i wysiłku. No to w drogę! Startujemy z Lienz. Do plecaków pakujemy namiot, śpiwory, maty, części zamienne, narzędzia rowerowe oraz cały niezbędny sprzęt na czterodniową górską tułaczkę. Oczywiście zabieramy również jedzenie i wodę, ponieważ będziemy z dala od cywilizacji.


Polska – Sybir
8380 km, 172 km dziennie, 24 kolarzy, 4 kraje, 37 wypadków - kolizji, 99 awarii, 1 rower kupiony w Kazachstanie oraz 67 dni podróży przedślubnej i jedno kolarskie wesele. 7 dziewczyn, 17 chłopaków. Przedział wiekowy od 18 do 35 lat. Wyprawa Polska – Syberia była już siódmą z serii wypraw – pielgrzymek grupy Niniwa Team. Całą podróż, od pierwszego do ostatniego kilometra, nadzorował „Ojciec Lider” - Tomasz Maniura OMI. Intencją wyprawy była modlitwa za Ojczyznę. Wieźliśmy relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki, aby złożyć je w kościele św. Stanisława w Wierszynie - małej polskiej wsi oddalonej 100 km od Irkucka.


SPORT
Iron Bike

Ponad dwadzieścia lat temu Cesare Giraudo wpadł na pomysł organizacji etapowego wyścigu dla kolarzy górskich – był to świat MTB zupełnie inny od obecnego. Nie tylko sprzęt z tamtej epoki był zupełnie inny, ale i poziom sportowy nielicznych wówczas ścigantów odbiegał od dzisiejszej normy, a ich oczekiwania często różniły się diametralnie. Tymczasem Cesare wraz z grupą zapaleńców postanowił stworzyć we włoskich Alpach wyścig, odpowiednik kultowego rajdu samochodowego Paryż – Dakar, tyle że dla kolarzy górskich. Długie wyczerpujące etapy podzielili na odcinki specjalne i dojazdówki. Zaplanowali mobilne miasteczko zawodów, spanie w namiotach, ograniczenia w dostępie pomocy z zewnątrz... i zrobili to.


PORADY
Zimą kolarze stawiają na biegówki

To, że zimą w Jakuszycach można spotkać Maję Włoszczowską na nartach biegowych, nie powinno dziwić. W pobliskiej Jeleniej Górze stoi jej dom rodzinny, a biegówki to dla niej nie tylko pasja. Są skutecznym, zimowym środkiem treningowym. Jej śladem powinni podążyć nie tylko topowi zawodnicy. Zima w Polsce nie sprzyja kolarstwu. Trzymanie się kurczowo teorii, że nie ma złej pogody, są tylko słabe charaktery lub niewłaściwy ubiór, na niewiele się tu zda, bo przyjemność z takiej jazdy nikła. Co innego, jeżeli ktoś lubi popedałować na trenażerze. Można połączyć to z oglądaniem ulubionego serialu i upiec dwie pieczenie na jednym ogniu - tudzież rolce. Dla tych, którzy zimę spędzają w Polsce, ale też sezon wiosenny chcą rozpocząć z wysokiego C optymalnym narzędziem treningowym mogą być narty biegowe. [więcej]


Jak się ubrać tanio na zimę?
Kiedy kupujesz buty droższe niż komplet weselny twojej partnerki, kask w cenie trzydniowego pobytu w spa, a na warstwy wodoodporne wydajesz tyle, ile na nowiutki telefon, czy to znaczy, że jesteś snobem? Odpowiedź jest dramatyczna – NIE! Nie, ponieważ na rynku akcesoriów rowerowych trudno jest znaleźć rozsądne alternatywy. Nie ma brandów oferujących tanie zamienniki spełniające wysublimowane oczekiwania. Odprowadzanie wilgoci, nieprzemakalność, komfort termiczny, dopasowanie, styl. Za wyrafinowane tkaniny, membrany o boskiej transpiracji płaci się więcej niż za porcelanę. Z drugiej strony, czy na kilkugodzinne wyprawy po lesie, potrzebujesz ekwipunku z tymi wszystkimi bajerami na najwyższym poziomie? Zimowy trening, chociaż trudno w to uwierzyć, to nie ekspedycja polarna.


Regulacja tylnej przerzutki
Prawidłowa regulacja tylnej przerzutki jest czynnością prostą, jednak bardzo utrudnia ją krzywy hak lub źle dobrana długość łańcucha. Zanim przystąpisz do regulacji sprawdź zatem, czy masz prosty hak (patrz bB #8/2016) oraz czy łańcuch ma dobrą długość.


Trening w drodze do pracy, część II
Większość sportowców amatorów to dorośli ludzie, którzy muszą zarobić na swoją pasję. Nierzadko mają rodzinę i dzieci. Pewnie dlatego wielu z nich dało nam znać, że pomysł na trening w drodze do pracy (bB #10/2017) bardzo im pasuje. Postanowiliśmy poszerzyć kilka wątków. Chciałbym się podzielić także własnymi doświadczeniami, ponieważ mój trening w dużej mierze wykonuję właśnie podczas dojazdu do pracy. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której po powrocie z pracy do domu oznajmiam żonie i dwójce dzieci, że jeszcze tylko zjem obiadek i idę na trening.


5 trucizn naturalnie występujących w żywności
Większość ludzi boi się konserwantów, sztucznych barwników, dodatków, polepszaczy smaku, wierząc że właśnie to są największe trucizny. W żywności występują jednak naturalne związki toksyczne, które mogą działać mutagennie, kancerogennie, teratogennie, neurotoksycznie a więc mogą powodować powstawanie raka czy nieprawidłowy rozwój płodu.


EKWIPUNEK
Buty zimowe

Prezentację podzieliliśmy na MTB i szosę, ponieważ zimowe buty do tych dyscyplin muszą spełnić różne postulaty. Jednak bez względu na przeznaczenie trzeba przymierzyć je w zimowych skarpetach aby uniknąć zakupu zbyt małych. Zimowe buty MTB powinny mieć agresywny bieżnik i elastyczną podeszwę zapewniającą odpowiednią przyczepność, ponieważ w błocie i śniegu częściej się chadza z rowerem. Izolacja termiczna powinna być wysoka, chociaż w terenie zawsze można zejść z roweru, poskakać i potupać, co poprawia krążenie i bardzo pomaga przemarzniętym stopom. But szosowy zazwyczaj służy do treningów, więc powinien mieć sztywną podeszwę by zachować efektywność pedałowania. Również z tego powodu zapięcie musi mocno trzymać nogę. Bardzo ważna jest maksymalna wodoodporność, bo wtedy gdy w terenie jest śnieg czy zmarznięte błoto to na asfalcie leży woda, która spod kół, mimo błotników, leje się na buty. Nawet jeśli na szosie nie jeździ się przy temperaturach ujemnych, to w czasie jazdy nie ma możliwości rozruszania stóp, więc but musi być naprawdę ciepły. Mimo bardzo dużego wydatku jaki łączy się z zakupem zimowych butów z pewnością będziesz zadowolony, zwłaszcza jeśli poważnie myślisz o jeździe zimą i w porach przejściowych. Wykazaliśmy to już nie raz.


Skarpety na chłody i słoty
Znacie to uczucie, kiedy podczas zimowej przejażdżki nie chcecie ruszać przemarzniętymi palcami u stóp w obawie przed ich odpadnięciem? Albo kiedy zimne podmuchy jesiennego wiatru, niemiłosiernie smagającego po kostkach, powodują szczękanie zębami? Na ratunek spieszą ciepłe skarpety – takie z dodatkiem wełny Merino lub wykonane ze specjalnych włókien technicznych utrzymujących ciepło.

Oprócz prezentacji ciepłych skarpet znajdziecie także test następujących modeli: Endura Thermolite II, Specialized Merino Tall oraz Sealskinz MTB Mid Mid with Hydrostop


Chroń skroń
W zimne dni (nie tylko zimą) szczególnie należy ubierać się „z głową”, o głowę troszcząc się zdecydowanie bardziej niż o stopy, ręce czy inne części ciała. Ciężko znaleźć potwierdzenie w badaniach naukowych, że akurat 70% ciepła ucieka przez głowę, ale mimo to nie warto tej informacji bagatelizować. Oprócz komfortu termicznego bardzo istotna jest ochrona zatok przynosowych oraz uszu.


Lampa Ledlenser XEO 19R
Nie będę pisał o wyposażeniu dodatkowym – bez sensu. Jest tam wszystko, a sprzętu wystarczy dla całego teamu. Najważniejsza jest potęga światła jaką roztacza XEO 19R. 2000 Lumenów! To wystarcza aby na podjazdach rozróżniać gatunki mijanych grzybów. Jadalnych. Drugą z cech, która dosłownie zwaliła mnie z nóg jest fakt, że z pełną mocą na moim biurku świeciła przez 9 godzin!!! W temperaturach poniżej 10°C długość świecenia spada i poniżej 5°C przy pełnej mocy świeciła (z przerwami) dłużej niż 4,5 h. Postanowiłem upewnić się i po ponownym naładowaniu do pełna wystawiłem ją na redakcyjny parapet.


Lampa Pro-X Draco Power Cree XM-L2 U2
Funkcjonalna i efektywna lampa umożliwiająca jazdę i bieganie praktycznie w każdym terenie i nie tylko… Dzięki deklarowanej mocy 1200 lumenów umożliwia bezkompromisową jazdę w warunkach kompletnej ciemności na szosie, a także dostateczny komfort jazdy terenowej. Zestaw w super cenie 206 zł obejmuje wodoodporną lampę wykonaną z aluminium i tworzywa, akumulator, elastyczne „szelki” na głowę – przydatne dla biegaczy, a także ładowarkę.


Rękawiczki Endura Adrenalina Shell
Adrenalina Shell to cienka błona wykona z wiatro i wodoszczelnego materiału bez żadnego wypełnienia w środku. Zakłada się je na normalne rękawiczki aby zwiększyć ich możliwości ochronne. Tylko tyle i aż tyle! Adrenaliny pozwalają jeździć w cienkich letnich rękawiczkach z długimi palcami w temperaturach znacznie niższych niż 10°C. Mnie zapewniały komfort termiczny nawet w temperaturze 2-3 stopni powyżej zera.


Szorty Endura Helium 3/4
Szorty Helium 3/4 wykonane z 2,5 warstwowego, wodoodpornego materiału służą do zakładania jako warstwa dodatkowa na inne spodnie. Ich krój jest smukły, dość przylegający, jednak nie krępują ruchów i nie miałem problemów aby jeździć w nich nawet na szosie. Wodoodporność materiału producent określa na 15 000 mm słupa wody, w praktyce dużo zależy od czasu jazdy i intensywności opadów, ale dwugodzinne jazdy po mokrej szosie w przelotnych opadach o różnej intensywności nie dały im rady.


Błotniki Widget Components Blades Part Reflective
Na pozór do szpiku kości tradycyjne i zwykłe... Pozory jednak mylą, bo są jak tweedowa marynarka ze specjalną wodoszczelną kieszonką na najnowszego smyrofona. Tradycyjne, pełne błotniki pozwalają cieszyć się suchością użytkownikowi i tym co jadą za nim. Widget oferuje wartość dodaną - przedni i tylny jest w jednej trzeciej pokryty warstwą odblaskową, dzięki czemu oświetlone dają bardzo wyraźny przekaz: „jestem tu!”. Test wykazał, że blask ten przyćmiewa nawet najmocniejsze lampy rowerowe.


Ochraniacze na buty Endura PRO SL
Z testem najwyższego modelu ochraniaczy szosowych trafiliśmy idealnie, choć nie zawsze lubimy jeździć w takich warunkach. Deszczowych a nawet ulewnych dni nie brakowało, więc te nie miały łatwo. Testowany model przeznaczony jest do butów szosowych. W większości wykonany został z cienkiego i bardzo elastycznego neoprenu, w przedniej części zastosowano panel z poliuretanu, który ma chronić przed deszczem i wodą spod kół.


Plecak Specialized Base Miles Stormproof
Zastosowane rozwiązania oraz materiały sprawiają wrażenie jakby projektanci plecaka mieli zupełną swobodę i w pracę nie wtrącał im się żaden księgowy. Może tak było. Dzięki temu stworzyli produkt doskonały. Należy zacząć od materiałów - nieprzemakalne, bardzo wytrzymałe mechanicznie a przy tym niezbyt grube. Ten, z którego uszyto czarny panel przebiegający przez środek jest pokryty tworzywem, dzięki czemu bardzo łatwo zmyć z niego brud. Ale zdecydowanie ciekawszy jest drugi materiał, z którego wykonano całą resztę, ponieważ ma własności odblaskowe i plecak oświetlony światłami samochodu praktycznie cały się świeci.


Opony Maxxis Minion DHF i Arednt
Zębaty Minion ma potężne klocki środkowe wystające na 5 mm, a boczne na 7. Założony na przedzie umożliwia kontrolę promienia skrętu z milimetrową dokładnością, także w głębokim przechyle. Znakomicie wyhamowuje prędkość, pozostaje niewrażliwy na zapychanie się błotem, a dość miękka mieszanka radzi sobie nawet na mokrym wapieniu. To dla mnie jedna z najlepszych opon w trudny teren, jednak jej uniwersalność nie jest duża. Ulubionym terenem łowieckim Miniona są strome zjazdy, na płaskich odcinkach opory toczenia i ciężar znacznie przesuwają ją w dół rankingów efektywności.


Opony Schwalbe Magic Mary Addix Soft
Zaciekawieni nowymi mieszankami Addix wzięliśmy na warsztat opony w zdroworosądkowej wersji Soft. Mają być kompromisem pomiędzy niewielkimi oporami toczenia a wysoką przyczepnością. Opona bardzo łatwo wskakuje na obręcz, nie ma też problemów z uszczelnianiem się. Na obręczy DT Swiss udało mi się ją nawet uszczelnić zwykłą pompką podłogową. Magic Mary to opona zjazdowa, lekko zahaczająca o enduro, dlatego od początku nie spodziewałem się lekkości w jej napędzaniu.


Buty Bontrager Cambion
To drugi w hierarchii Bontragera model MTB. Mają wszystko, co powinien mieć wyścigowy but do XC a od topowej wersji, figurującej pod nazwą XXX, różnią się sposobem zapięcia i detalami. Zacznijmy od podeszwy. Wykonana została w większości z włókna szklanego (75%) z dodatkiem carbonu (25%). W topowej wersji jest pół na pół. W praktyce różnią się niewiele, sztywność Cambionów jest bardzo wysoka, mają indeks sztywności 12 w czternastostopniowej skali.


Napęd Rotor Uno
Nie często testujemy komponenty, które zostały stworzone od nowa i są tak unikalne, że nie bardzo wiemy do czego możemy je porównać. Ktoś może powiedzieć że to zwykły napęd – Błąd. Tu nie ma nic zwykłego. Zadziwiła nas technologia zaprzęgnięta do budowy tego cacka. Zamiast linek czy kabli elektrycznych jest olej mineralny, a w miejscu baterii czy silniczków są hydrauliczne siłowniki. Tak nowatorskie podejście do tematu musi budzić podziw i zaciekawienie. Do tego stopnia, że jeden z naszych testerów nabawił się zapalenia gardła ciągle opowiadając o grupie Uno kiedy zabierał rower na „ustawki”. Ale przecież istnieje już od kilku lat hydrauliczny napęd marki Across przeznaczony do rowerów MTB i mimo że jest on niszą to nasze sporadyczne kontakty z tym sprzętem były pozytywne. [więcej]


Zegarek treningowy Suunto Spartan Ultra
Oto wyprodukowany w Finlandii (sic!) prestiżowy Suunto w topowej wersji Stealth Titanium HR. Nie wygląda jak zegarek sportowy, ale designerski produkt o ponadczasowym wyglądzie, dyskretny i niekrzykliwy. Niebanalny kształt, szarej w tym modelu koperty wykonanej z poliamidu wzmocnionego włóknem szklanym, ekran z szafirowego szkła oraz pierścień z tytanu Grade 5 zapewniają prestiż i odporność na wszelkie warunki terenowe.


Plecak Evoc CP18
To w zasadzie prostopadłościenny futerał na aparat z szelkami. Jednak ten, kto go projektował na pewno jeździł z plecakiem foto na rowerze i wie, co jest najważniejsze. Najlepiej świadczy o tym fantastyczny system nośny z bardzo sztywnymi ramionami. Ich twardość przeraża laików, ale ja doceniam ją pod obciążeniem, zwłaszcza w trzeciej godzinie jazdy. Sztywne paski są jak twarde, zawodowe siodło rowerowe, świetnie rozkładają masę na obojczykach i ramionach. I działają nawet totalnie przepocone.


Aktualny numer

Piszemy m.in.

    Piszemy m.in. o:
  • lekkie koła do maratonu
  • Road Tour 2019
  • Andy - Apu Wamani
  • testujemy: Fulle XC, Ghost Kato 3.9 AL, KTM X-Strada 20, Trek Madone SLR 9 Disc eTap,Merida Silex 200, Scott Ransom 920