To model, który wraz z kolejnym wcieleniem staje się maszyną do coraz to trudniejszych wyzwań. To idealny wybór dla rowerzystów, którzy uwielbiają doże hopy, strome kamieniste zjazdy czy bandy pokonywane na dużej szybkości.

Dla wielu osób dużym zaskoczeniem było wprowadzenie do nowych rowerów ścieżkowych GT Force i Sensor legendarnego zawieszenia LTS. Jednak konstruktorzy czerpiąc z ogromnego doświadczenia w projektowaniu rowerów z pełnym zawieszeniem mówili że jest to na tyle uniwersalny system, że może być stosowany w modelach o różnych wartościach skoku. Potwierdzeniem jest nowa zjazdówka, która właśnie ujrzała światło dzienne.

Liv Cycling, producent rowerów dla kobiet, zaprezentował dzisiaj nowego ścieżkowca: Intrigue Advanced. To all-mountain zaprojektowany specjalnie dla płci pięknej, zapewnia wysoką wydajność i czułość. 140/150 mm, z zaawansowaną kompozytową ramą, agresywną geometrią - świetny do wspinaczki oraz łatwy do opanowania na zjazdach.

Niewiele osób o tym pamięta, ale GT u zarania było najbardziej postępowym brandem rowerowym. Ich wczesne konstrukcje full suspension były wzorem dla większości marek, jednak pojedynek brandów nie był oparty wyłącznie o umiejętność projektowania.

Kross Level 13.0 (bB#4/2018) zachwycił nas świetnymi właściwościami jezdnymi oraz ramą skrojoną jak garnitur od najlepszych projektantów. Teraz testujemy nie tylko najtańszy w kolekcji Krossa, ale także jeden z najtańszych na rynku hardtaili XC z carbonową ramą.

Za kierownicą siedzimy jak w bolidzie F1. Jest sportowo, a wyciągnięta i „atakująca” pozycja zachęca do ścigania, bez względu na to czy jesteś na maratonie, czy postanowisz gonić za napotkanym w drodze do pracy szosowcem. Rower jest niezwykle dynamiczny i błyskawicznie reaguje na polecenia ridera.

W 2019 Giant Trance Advanced Pro będzie oferowany na kołach 29”. Taki wersja istniała już w przeszłości – konkretnie w 2014 był Trance X 29er. To był czas boomu 27,5” i Giant postanowił skoncentrować się na tym rozmiarze. Nowością w przyszłorocznym modelu ścieżkowym jest nie tylko rozmiar kół.

To jedna z najtańszych szosówek na rynku. Pozycja jest stosunkowo wysoka i wyciągnięta. To sprawia, że wygodnie pokonuje się na nim długie dystanse tym bardziej, że gruba kierownica z piankową owijką dodaje komfortu.

Opisywany jest jako następca przeznaczonego do XC jednozawiasowego ASR, ugina się dzięki systemowi wirtualnej osi obrotu Switch Infinity. Ale dla Yeti to było za mało. Zahaczająca już nieomal o standardy allmountain geometria SB100, jego krótki mostek i szeroka kierownica oraz duże koła czynią zeń rower niewiarygodnie wszechstronny, wręcz wielozadaniowy.

Co łączy ze sobą rower Scott Spark serii 900, Cannondale Scalpel SE i testowany Specialized Evo? Wszystkie zbudowane są na legendarnych ramach ścigaczy XC, na których jeździ światowa czołówka. A co dzieli testerów bikeBoardu?

Lux jest fantastycznie efektywny na podjazdach. Zawieszenie zaprojektowane do napędu 1x z damperem RockShox Deluxe RLR bardzo dobrze radzi sobie nawet bez blokady. Jej uruchomienie przyspiesza zdobywanie wysokości głównie dzięki efektowi psychologicznemu – czucie podłoża i każdego leżącego na nim kamyczka daje wrażenie, że rower stał się jeszcze szybszy.

Wróciliśmy z włoskich Alp, gdzie Giant zaprezentował czwartą generację szosówki długodystansowej Defy, która będzie dostępna w przyszłym sezonie. To najpopularniejszy rower szosowy Gianta, więc nie dziwi, że wszelkie zmiany wprowadzane są ostrożnie i różnice między generacjami są subtelne.

Komfort jazdy zdecydowanie wyróżnia Diverge’a na tle innych graveli. Efekt ten jest zasługą całego systemu, na który składają się zarówno konstrukcja ramy, opony, ale i wbudowane elementy amortyzujące. Po asfaltach kiepskiej jakości rower wprost płynie, a przy jeździe po szutrach czy w terenie nie tylko uprzyjemnia jazdę, ale także znacząco podnosi pewność prowadzenia, co wpływa na wyższe poczucie bezpieczeństwa.

Po testach Epica 2018 byliśmy pod głębokim wrażeniem, jak dobrze na zjazdach może radzić sobie rower XC. Po sezonie szlifowania go na trasach pucharów świata amerykanie nie wytrzymali i zaproponowali coś więcej.

Oto nowe wcielenie bardzo cenionej szosówki aerodynamicznej. To tower, który ma przyćmić konkurencję efektywnością i właściwościami jezdnymi, idealnie spisze się na finiszu jak i na płaskich etapach z czołowym wiatrem.

GT ma za sobą ogromne pokłady doświadczenia w projektowaniu zaawansowanych rozwiązań technologicznych, które wnosiły świeżość i znacząco podnosiły poziom działania rowerów. Jeden z takich milowych kroków miał miejsce w 1993 r. Niezwykle postępowe rozwiązanie zawieszenia RST okazało się jednak mało efektywne, ciężkie i skomplikowane. Zastąpiono je systemem LTS.

Kupując ten rower sam zdecydujesz o rozmiarze kół. W sklepie idziesz do sprzedawcy: poproszę XC100s. Ekspedient pyta: a na jakich kołach? A ty walisz mu prosto z mostu co sądzisz o tych 27,5”, albo o 29”, czy o tych szerokaśnych 27,5” plus Ale zanim pójdziesz do kasy zastanów się czy nie chciałbyś wyjechać ze sklepu na dwóch rowerach. Bo jak dorzucisz jeszcze 9 stów możesz kupić ten rower z dodatkowym, gotowym do jazdy zestawem kół.

Jedni potrzebują przemieszczać się z punktu A do B, a inny kojarzą rower z przygodą, górami i chęcią eksploracji. To właśnie dla nich powstał Gain. Szosowy rower ze wspomaganiem, który sprawia, że będziemy cieszyć się każdym przebytym kilometrem bez względu na przewyższenia czy trudności trasy.

Najwyższe przełęcze i niekończące się, wymagające alpejskie zjazdy to wymarzone miejsca dla nowego modelu Alpine Trail. To rower, który przetrwa nawet najtrudniejsze trasy DH, dzięki dużej wartości skoku, zrelaksowanej geometrii oraz kołom 29”. Właśnie na tej maszynie będą ścigać się zawodnicy Teamu Marin podczas Enduro World Series.

Przecież to jest ten sam rower co w zeszłym roku, pisaliśmy o nim w bB 7/2017. Skup się Rafał... mówię sam do siebie i dopiero po chwili zauważam, że nie do końca.

Prędkość to słowo, które po jazdach testowych podkreślali i odmieniali przez wszystkie przypadki nasi testerzy. Piszę testerzy, ponieważ pomimo że Supreme jest modelem damskim, kilku kolegów nie mogło powstrzymać się przed randką z czarną damą. Dynamika przyspieszenia Supreme nie jest wybitna, bo obiektywnie patrząc koła nie są lekkie.

Na łamach wydania specjalnego „Rowery Elektryczne” przedstawiliśmy wam już ten rower, jednak w oczko wyższej wersji wyposażeniowej (7.0). Nadarzyła się okazja, aby przetestować także wersję 6.0, która oprócz innej metki z ceną, ma też nieco odmienny charakter. Rower ciut przypomina motor, głównie za sprawą potężnych przekrojów rur, ale także garbatej górnej rury, charakterystycznej dla Haibike.

Producent klasyfikuje Neurona jako rower przygodowy i all mountain. Ale już pierwsze kilometry sprawiły, że gdyby nie wysoko umieszczony kokpit – wynik nieco większego skoku widelca i nieco wyższej główki - można by poczuć się nieomal jak na rowerze do XC. Siedzi się wyraźnie z przodu, a pozycja jest lekko wyciągnięta. Jeżdżąc po łatwych ścieżkach Neuron daje dużo radości.

Ta rasowa kozica gościła już na łamach naszego czasopisma, najczęściej w bardzo bogatej specyfikacji. W ofercie polskiego dystrybutora Scultura 5000 jest trzecim modelem od góry i oparta jest na ramie wykonanej z nieco mniej wyrafinowanych włókien węglowych niż topowa wersja Team-E, różni się również łagodniejszą geometrią.

Przyrostek LT nie zaburza absolutnie ponadprzeciętnych walorów podjazdowych maszyny. Responsywność pedałowania nawet bez użycia wajchy na damperze jest niewiarygodna, SCHTLT pruje pod górę z efektywnością roweru ścieżkowego genetycznie obarczonego skazą XC. Gdyby nie obszerność profili ramy można by pomylić go i śmiało stanąć w szranki wyścigów dla maszyn napędzanych siłą mięśni ludzkich, a nie grawitacją. Jest zwrotny, choć zawrotki na Daglezjowym jedzie się po skraju.

Roadmachine X to jedna z nowości w kolekcji szwajcarskiej marki BMC na rok 2019. Nowe modele są wszechstronne – stworzono je dla osób oczekujących wydajności w bardzo różnych warunkach terenowych.

25 czerwca miała miejsce premiera nowej odsłony Oiza. Rower wizualnie został odświeżony, jednak największe zmiany są niewidoczne gołym okiem. Orbea stworzyła najlżejszą ramę z pełnym zawieszeniem do XC. Według danych producenta rama z damperem waży jedynie 1830 g, co jest lepszym wynikiem od dotychczasowego lidera Scotta Sparka.

Od czasu premiery modelu Exeed, Canyon jest wyraźnie zauważalny w świecie cross country. Jednak trudność tras spowodowała, że model z pełnym zawieszeniem był wyczekiwany. Oto on – nowy Lux

Zdecydowana większość ciężaru ciała spoczywa na tylnym kole – rower jest dość krótki (w sensie długości kokpitu), a kierownica jest nisko. Pierwsze wrażenie potwierdza dalsza jazda, na płaskich odcinkach przód jest bardzo „lekki”, a idealną sterowność i dociążenie przedniego koła zapewnia teren opadający, najlepiej stromo.

Ani kąty, ani długości nie są w żaden sposób radykalne. Jest idealnie zrównoważony. Dzięki temu poprawnie zachowuje się niemal w każdej sytuacji.



Strict Standards: Only variables should be passed by reference in /home/bikeboard/domains/bikeboard.pl/public_html/smarty/plugins/function.x_paginator.php on line 35

Strict Standards: Only variables should be passed by reference in /home/bikeboard/domains/bikeboard.pl/public_html/smarty/plugins/function.x_paginator.php on line 35
Aktualny numer

Piszemy m.in.

    Piszemy m.in. o:
  • lekkie koła do maratonu
  • Road Tour 2019
  • Andy - Apu Wamani
  • testujemy: Fulle XC, Ghost Kato 3.9 AL, KTM X-Strada 20, Trek Madone SLR 9 Disc eTap,Merida Silex 200, Scott Ransom 920