Pomimo kilku uaktualnień, charakterystyczna sylwetka ramy wciąż opiera się na formie zaproponowanej w 2010 roku. Uwagę skupia niepodrobione skrzyżowanie rur jej przedniej części. Poprzednie wcielenia na bieżąco adaptowały nowinki techniczne, ale były tylko na czasie, bez kontrowersji, choć specyfikacją trafiały dokładnie w oczekiwania klientów. Czy tym razem Enduro wyskoczy przed szereg?

Co łączy ze sobą rower Scott Spark serii 900, Cannondale Scalpel SE i testowany Specialized Evo? Wszystkie zbudowane są na legendarnych ramach ścigaczy XC, na których jeździ światowa czołówka. A co dzieli testerów bikeBoardu?

Komfort jazdy zdecydowanie wyróżnia Diverge’a na tle innych graveli. Efekt ten jest zasługą całego systemu, na który składają się zarówno konstrukcja ramy, opony, ale i wbudowane elementy amortyzujące. Po asfaltach kiepskiej jakości rower wprost płynie, a przy jeździe po szutrach czy w terenie nie tylko uprzyjemnia jazdę, ale także znacząco podnosi pewność prowadzenia, co wpływa na wyższe poczucie bezpieczeństwa.

Po testach Epica 2018 byliśmy pod głębokim wrażeniem, jak dobrze na zjazdach może radzić sobie rower XC. Po sezonie szlifowania go na trasach pucharów świata amerykanie nie wytrzymali i zaproponowali coś więcej.

Stanowi całkiem nową platformę i ma wypełnić habitaty, które dotychczas okupowały poprzednie Stumpjumpery i Camber. Pojawi się w trzech wersjach: ST, Stumpjumper (testowany) i Evo aluminiak dla bardziej grawitacyjnie zorientowanych.

Elektryczny KTM Freeride E-XC waży 108 kg, ma 250/260 mm skoku i kosztuje 46 tysięcy. Jego zdolności możemy podziwiać w czasie pucharów świata XCO, gdy na podjazdach zostawia za sobą Schurtera czy Langvad. Ale to elektryczny motor krosowy (e MX) bez pedałów, nielimitowany przepisami EU dotyczącymi pedeleców, dlatego mocy ma aż 15 KM.

Pojawienie się każdej kolejnej wersji „911” czy „Golfa” jest powodem do odświeżenia żartu, że nowy wygląda identycznie jak poprzedni. Specialized Epic 2018 podąża tą samą drogą. Z daleka trudno odróżnić go od poprzednika, ale zaręczam wam że to całkiem nowy Epic i wcześniej takiego nie było. Ba, nawet nigdy być nie miało!

Pierwszy kontakt nie zapowiada sensacji. Szykowna sztuka, ale S-Worksy już takie są, że wyglądem chwytają za serce. Dopiero rzut oka na cyferki sortuje odbiorców na śmiertelnie porażonych zawałem i tych mocno wstrząśniętych. Załóżmy więc, że jesteś tylko solidnie wstrząśnięty i zamiast do karetki wsiadasz na twentyninera.

Stalowa Sequoia nawiązuje do nazwy pierwszego modelu pod brandem Specialized. W 1974 r. amerykańskich hipisów opanował szał turystyki rowerowej, niezależności i zew zerwania z kulturą samochodową. Wszyscy szukali kolarki, która mogłaby sprostać rygorom wypraw rowerowych. Chwileczkę. Poprzednie zdanie napisalibyśmy dopiero w wyspecjalizowanym XXI wieku, wówczas potrzebny był po prostu rower. Do jeżdżenia.

Kiedy przyjechaliśmy do Świeradowa, wystawa nowości zorganizowana była tak, że na środku sali stał duży czarny blok. Jak w Odysei kosmicznej 2001. Domyślaliśmy się, że wewnątrz skrywane są największe sekrety i bardzo chcieliśmy uchylić rąbka tajemnicy.

Co prawda tuż po jego prezentacji w Czechach obszernie GO opisaliśmy, ale teraz wreszcie pojawił się w redakcji. Nadarzyła się zatem okazja, aby go rozebrać na części pierwsze, zważyć, zmierzyć, przetestować w beskidzkich warunkach i na podstawie zeznań innych testerów obiektywnie przekonać się, jaki jest naprawdę.

Nowy Camber po poprzednikach odziedziczył w zasadzie tylko miejsce w typoszeregu i nazwę. Reszta jest doszczętnie zmieniona.

Specialized wie jaką rozkoszą jest jazda najdroższymi wersjami. Dlatego na testowe szlaki w Leogangu przygotował dla nas topową wersję 6Fattie.

Miłosz, możesz być pierwszym dziennikarzem z Polski, który pojedzie na Venge ViAS. Jest tylko 56 cm. Jedziesz?

W Leogang, jak zawsze na Specu, miała być ostra jechanka. Do tego jesteśmy przyzwyczajani od lat, więc całkiem spokojnie zapakowałem do torby sprzęt do jazdy po ścieżkach i z niecierpliwością cisnąłem gaz.

Zanim w sierpniowym bikeBoardzi przeczytacie pełny test tej niecodziennej maszyny dowiedzcie się że Turbo Levo FSR 6Fattie to rower szlakowy, który posiada wszystkie cechy dzielnego MTB. Wyróżnia go szczególna geometria, koła 6Fattie (27,5x3”) oraz wspomaganie elektryczne.

Epic był pierwszym rowerem w pełni zawieszonym, który wywalczył Mistrzostwo Świata. W wielu firmach cena, za jaką można kupić testowany tym razem rower, dotyczy modeli ostatecznych i szczytowych rozwiązań. A Expert to czwarty model w typoszeregu Epic.

Na zdjęciu obiekt muzealny..., mimo że jest to najnowszy model Tarmac. Z racji zasług będzie raczej wisiał na ścianie. Dokładnie na tym egzemplarzu Rafał Majka jechał przez Pola Elizejskie na ostatnim etapie TdF.

Ostatnimi czasy o publicity marki Specialized w Polsce dba dwóch wybitnych sportowców – Rafał Majka, oraz Michał Kwiatkowski.

Enduro od wielu lat jest modelem referencyjnym swojej klasy, nie tylko ze względu na nazwę. Specialized ugiął się pod naciskiem opinii publicznej i obok twentyninera zaproponował wersję na kołach 650B. Dogłębną analizę zdolności roweru umożliwił nam udział w zawodach: Enduro Trophy oraz Enduro Trails.

Dziecięce fatbajki pojawią się w kolekcji Specialized. Oparto je na aluminiowej ramie i widelcu oraz potężnych 4” oponach dopasowanych średnicą do wzrostu.

Sztywny widelec i mało rzucające się w oczy manetki nadają Fatboyowi spartański wyraz. Czarna, aluminiowa rama wydaje się bardzo zwyczajna. W zasadzie carbonowy sztuciec (684 g) można byłoby uznać za fanaberię, ale tylko do czasu, gdy ogląda się wyświetlacz wagi, na której stoi rama – 1866 g robi szokujące wrażenie.

Po czwórce następuje piątka. Takie są żelazne zasady matematyki, ale nie obowiązują one w Dolinie Krzemowej. Dlatego Morgan Hill zaproponowało, że po czwórce będzie „New”. Pewnie zarazili się od Apple mieszczącego się w tej samej Dolinie.

Producent rowerów Specialized i McLaren – producent samochodów F1 w ciągu kilku lat rozwinęli wyjątkową relację opartą na współpracy w rozwoju technicznym, dedykowaną tworzeniu bezkonkurencyjnych rowerów. Całkiem nowy S-Works McLaren Tarmac opiera się na tej tradycji doskonałego tworzenia najbardziej ekskluzywnych i zaawansowanych technologicznie rowerów jakie Specialized kiedykolwiek wypuścił na rynek. Limitowany do 250 egzemplarzy, jest następnym punktem odniesienia dla najwyższej jakości sprzętu.

Spec zaprezentował dwie nowe linie HT kręcące się na kołach 650B.

Specialized potwierdził już oficjalnie wprowadzenie rowerów na kole 650B do swojej kolekcji.

Jednym z doświadczeń, jakie od kilku lat miałem na swojej liście życzeń, było przetestowanie roweru triathlonowego czy TT. Podczas prezentacji kolekcji Specialized 2014 udało mi się wreszcie zaspokoić ciekawość i dosiąść Shiva. Spec opracował model o tej nazwie już na sezon 2010.

Wprowadzania do sprzedaży nowego fulla z mniejszym skokiem niż poprzedni jest jak... mniejsze opakowanie chrupek, albo jak samolotowe puszki z napojami.

Nasz wysłannik powrócił z prezentacji nowej kolekcji amerykanów. Prezentujemy w telegraficznym skrócie to, co najciekawszego udało się zobaczyć i dowiedzieć. Rozwinięcie tych informacji, a także wrażenia z jazdy nowym Epic'iem, a przede wszystkim niesamowitym Fatbike'em już w najnowszym, sierpniowym numerze bikeBoardu.

test porównawczy najtańszych w kolekcjach szosówek na carbonowej ramie



Strict Standards: Only variables should be passed by reference in /home/bikeboard/domains/bikeboard.pl/public_html/smarty/plugins/function.x_paginator.php on line 35

Strict Standards: Only variables should be passed by reference in /home/bikeboard/domains/bikeboard.pl/public_html/smarty/plugins/function.x_paginator.php on line 35
Aktualny numer

Piszemy m.in.

    Piszemy m.in. o:
  • lekkie koła do maratonu
  • Road Tour 2019
  • Andy - Apu Wamani
  • testujemy: Fulle XC, Ghost Kato 3.9 AL, KTM X-Strada 20, Trek Madone SLR 9 Disc eTap,Merida Silex 200, Scott Ransom 920