Nie pytaj, po co są. Musi ci wystarczyć, że rewolucjonizują technikę jazdy na skalę porównywalną z przełomem carvingowym w narciarstwie. Do niedawna mówiło się, że poprawa pewności i przyjemności czerpanej z jazdy nie ma wpływu na jej tempo. Coraz powszechniejsze używanie dropperów przez najlepszych kolarzy i kolarki XCO przeczy temu twierdzeniu.

WAŻNE PRZY WYBORZE

Obecnie najczęściej stosowane są droppery z wewnętrznym sterowaniem, które nazywane są „stealth”. Wymagają specjalnych otworów w ramie, zatem sprawdź kompatybilność i zaniechaj wiercenia ramy. Jeszcze niedawno 125 mm skoku wydawało się ok, aktualnie w enduro i ścieżkowcach panuje moda na 150 mm. Nasze doświadczenia mówią, że tyle skoku rzeczywiście pozwala cieszyć się pełnią swobody. Ale to nie koniec możliwości.
Najbardziej postępowi jeźdźcy mogą się dziś wspomóc „200-tką”! Ale zanim kupisz takiego potwora, zważ, że konstrukcja ramy i jej rozmiar muszą umożliwić zamontowanie tak długiego teleskopu. W przypadku sztyc 150 mm potrzeba około 20–21 cm między jarzmem siodła a kołnierzem ramy. Fall Line w wersji z 200 mm skoku wymaga blisko 30 cm między siodłem a zaciskiem ramy. Używając małych ram, może okazać się też, że mniejszy skok jest niezbędny dla dostatecznego wsunięcia wspornika w ramę, dlatego koniecznie skorzystaj z naszego poradnika doboru. Popularyzacja napędów 1× doprowadziła do zmian w manetkach kontrolujących myk-myka. Po prostu z lewej strony kierownicy pojawiło się idealne miejsce na sterownik sztycy, który w jeździe po technicznych, interwałowych trasach stosowany jest znacznie częściej niż manetka przedniej przerzutki.

Dla nas kluczowa jest ergonomia kontrolera, która pozwala na szybkie zmiany i jednoznaczne zmiany ustawienia siodła. Bo sztycy częściej używa się w zróżnicowanym terenie. Przed długim i stromym zjazdem opuścić siodło można choćby szybkozamykaczem. Ale kiedy przeszkoda pojawi się znienacka, kilka metrów przed rozpędzonym rowerem albo na trasie zjazdu nagle pojawi się odcinek wymagający dopedałowania, nic nie zastąpi droppera. Wszystkie testowane modele linkowe wymagają do zwolnienia blokady podobnego pociągnięcia linki, a manetki występują w sprzedaży osobno, więc teoretycznie można wymienić dostarczoną w zestawie na lepszą.

PRZEGLĄD 150-TEK
Objeździliśmy 6 popularnych modeli o skoku 150 mm z ukrytym sterowaniem przeprowadzonym przez ramę i możliwością zatrzymania siodła w dowolnym punkcie skali. Wszystkie modele, poza Giantem, mają 0 offsetu, czyli jarzmo siodła nie jest przesunięte do tyłu. Tym elementem można korygować (...) Cały test znajdziecie w bikeBoard 4/2017 (gdzie kupić) Możesz też kupić e-wydanie


Każda sztyca ma inna długość, nawet przy jednakowym skoku, dlatego ważne jest dokładne sprawdzenie co możemy włożyć w ramę. Tutaj znajdziesz skróconą instrukcję doboru, więcej w majowym wydaniu magazynu.
W pierwszej kolejności sprawdź wysokość swojego siodła mierząc odległość od prętów do końca rury podsiodłowej. Nastepnie sprawdź rysunek sztycy, która cię interesuje (rysunki są dostępne na stronach producenta, niestety czasem trzeba przeszukać Googla) i od długości całkowitej odejmij zmierzoną odległość. W ten sposób uzyskasz wymagany wymiar. Sprawdź teraz jak głęboko możesz wsunąć sztycę, zaznacz na niej punkt, wyciągnij i zmierz wartość. Jeśli sztyca wsuwa się głębiej niż wyliczona wartość to nie ma przeciwwskazań do montażu wybranego modelu. Jeśli jest mniejsza to należy poszukać krótszego modelu lub mniejszego skoku, albo zastosować sztycę z zewnętrznym sterowaniem.


Dodano: 2017-04-24

Autor: Maciek Machowski, foto: Jochen Haar

Reklama


Aktualny numer

Piszemy m.in.

    Piszemy m.in. o:
  • lekkie koła do maratonu
  • Road Tour 2019
  • Andy - Apu Wamani
  • testujemy: Fulle XC, Ghost Kato 3.9 AL, KTM X-Strada 20, Trek Madone SLR 9 Disc eTap,Merida Silex 200, Scott Ransom 920