KTM SCARP

"Dziewiątka" w autriackim wydaniu. Jednym z rowerów, który zasługuje na wyróżnienie spośród nowości 2013, jest KTM Spark. Nasze wrażenia z pierwszych jazd testowych po austriackiej prezentacji publikowaliśmy w bB #8/2012. Rowery, jak to prototypy, nie były do końca zmontowane zgodnie z przewidywaną specyfikacją. Po wizycie na stoisku wiemy już na pewno, że Scarp Prestige, z całkiem carbonową ramą, będzie wyposażony w grupę komponentów XTR 2x10 (za wyjątkiem pedałów XT). Jest jeszcze jedno odstępstwo w stosunku do testowanego przez nas prototypu, mianowicie będzie można zablokować skok obu amortyzatorów za pomocą manetki. Drugą odmianą modelu Scarp, na jakiej jeździliśmy, był Elite. Liczyliśmy wówczas na to, że zamiast dampera RS, zamontowany zostanie FOX Float i teraz mamy tego ofi cjalne potwierdzenie. Cieszy nas to, ponieważ zawieszenie z tym amortyzatorem działa wyraźnie lepiej. Z przodu pozostanie Reba ze zdalną blokadą skoku. Do wyboru będą jeszcze dwa modele: Prime - tak jak Prestige z całkiem carbonową ramą i tą samą amortyzacją, ale z komponentami XT 3x10 (tylna przerzutka pozostanie XTR). Ostatni, a właściwie trzeci model to Master łączący carbonowy główny trójkąt z aluminiowym zawieszeniem i amortyzatorami FOX Float ze zdalną blokadą skoku. Znamy też już ceny rowerów - i tak Prestige będzie kosztował 29 199 zł, Prime 20 499 zł, Master 16 999 zł, a Elite 15 199 zł.
Tekst: Marcin Wielkiewicz

 

 

 


 




INTENSE HARD EDDIE

To jeden z najbardziej tajemniczych rowerów przedstawionych podczas Eurobike. Po tym, jak stanęliśmy na gardle przedstawiciela, wycharczał tylko, że rama nie jest produkowana w zakładach Intensa tylko : - ggghhdzieś w Azji. Po tym swobodnym wyznaniu naczelny wykrzyknął: - Dość! I dalej poszło już jak z płatka. To znaczy dowiedzieliśmy się, że rama waży 1150 g, ale z jakich włókien ją wylaminowano i czy jest to skorupa, czy dostawca posłużył się technologią T2T, pozostało tajemnicą. Jedno jest jednak pewne - Hard Eddy jest hipnotyzerem, zwłaszcza z boskim, węglowym widelcem, dzięki wewnętrznemu prowadzeniu przewodów i zmyślnym hakom pozwalającym na różne opcje kół, a nawet regulację długości ogona, pozwalającą na zbudowanie z niego rasowego singla. Urzekają nas łagodne linie i czystość rysunku. Nie bez znaczenia jest też fakt, że ten 100% ścigacz XC sygnowany jest przez ściśle grawitacyjny brand i ta schizofrenia jest tak ekscytująca, jak pokręcona natura śp. Amy Winehouse.
Tekst: Miłosz Kędracki

 

 

 

 

 

 

Zobacz inne rowery: Wilier Triestina Corsa 1948, BMC Teamelite TE01 29 Carbon, Corratec Insidelink, Colnago C59 Disc, Cube Stereo Super HPC, Giant Trance X 29er 0, KTM Scarp, Intense Hard Eddie, Lapierre XR29, Norco Sight Killer B1, Pinarello Dogma XC 9.9, Stevens Comet SL, Ritchey P29er, Storck Fascenario 0.6 G2, Time Fluidity.


Strict Standards: Only variables should be passed by reference in /home/bikeboard/domains/bikeboard.pl/public_html/smarty/plugins/function.x_paginator.php on line 35

Dodano: 2013-02-13

Autor: bikeBoard

Tagi: KTM, Lapierre, Giant, Ritchey, Time, Corratec, cube, Colnago, wilier, BMC, norco, pinarello, stevens, storck

Reklama


Aktualny numer

Piszemy m.in.

    Piszemy m.in. o:
  • lekkie koła do maratonu
  • Road Tour 2019
  • Andy - Apu Wamani
  • testujemy: Fulle XC, Ghost Kato 3.9 AL, KTM X-Strada 20, Trek Madone SLR 9 Disc eTap,Merida Silex 200, Scott Ransom 920