
Shimano walczy coraz wyraźniej
Shimano coraz mocniej stara się konkurować z jedenastobiegowymi napędami SRAMA, tym razem wprowadzając parę nowinek do swoich już istniejących grup XT i XTR. Pierwszą nowością jest kaseta XT o sporej rozpiętości 11-46T, która ma odpowiadać potrzebom zawodników enduro. Jej masa ma wynieść 450 g, a sama kaseta będzie kompatybilna zarówno z napędami XT jak i XTR. Warto zauważyć, że Shimano powoli dogania SRAMa oferując w tym przypadku zakres 418% (10-42 ma 420%). Wraz z nową kasetą, na korbach japońskiego producenta wreszcie znajdziemy specjalnie wyprofilowane zęby, które mają zapobiegać spadaniu łańcucha. Nowy system nazywa się DCE (Dynamic Chain Engagement) i będzie stosowany w dwóch nowych zębatkach CRM91 i CRM81. Pierwsza z nich posiada aluminiowe koronki dla zmniejszenia masy, natomiast w drugiej zostały one wyprodukowane ze stali z myślą o zwiększeniu wytrzymałości. Trzecią, dla niektórych najważniejszą informacją jest, uwaga... spinka do łańcucha! Jak na razie kompatybilna jedynie z łańcuchami 11 – rzędowymi, jednak niesie to nadzieję, że Shimano w końcu przejrzało na oczy i obsługa napędu nie będzie już taka straszna.
W napędach niższych grup dodano bardziej miękkie zestawy koronek w korbach 3x10 i 2x11 z myślą o rowerzystach jeżdżących w stromych terenach. W korbie FC-MT700 znajdziemy przełożenia 34/24t, natomiast w FC-MT500 40/30/22t.
Odświeżono także linię hydraulicznych hamulców z najniższej półki, prezentując modele M365 i M315. Różnica pomiędzy nimi jest taka, że M365 będzie miało aluminiowa klamkę.
Cennik nowych rozwiązań nie jest jeszcze znany.
Reklama