
Rotor Uno
Zamiast linek czy kabli elektrycznych jest płyn, a w miejscu baterii czy silniczków są hydrauliczne siłowniki. Tak nowatorskie podejście do tematu musi budzić podziw i zaciekawienie. Do tego stopnia, że jeden z naszych testerów nabawił się zapalenia gardła ciągle opowiadając o grupie Uno w czasie rowerowych „ustawek”. Czy to rzeczywiście nowość? Przecież już od kilku lat istnieje napęd sterowany hydraulicznie. Przeznaczony jest do rowerów MTB i obandowany Across. Nasze sporadyczne kontakty z tym sprzętem były pozytywne, jednak ostatnio słuch o nim zaginął, więc może hydrauliczne sterowanie jest ślepą uliczką ewolucji osprzętu? Rotor postanowił nas przekonać, że to jest przyszłość, tworząc testowy rower marzeń. Do Cervelo R3 przykręcono wszystkie dostępne komponenty Enve i Rotor.
Z A ŁOŻ E N I A
Projektanci UNO postawili przed sobą bardzo wysokie wymagania. Celem była grupa napędu przewyższająca wszelką konkurencję pod względem masy. Nowy produkt miał być też bezobsługowy. Grupa z hamulcami tarczowymi (kompletna, ale bez korby) waży 1604 g, dzięki czemu jest najlżejszą spośród dostępnych na rynku grup szosowych. Uno detronizuje nawet mechanicznego SRAMa RED 22, nie mówiąc już o eTap, czy Shimano. Może być gratką dla marzących o superlekkiej szosówce na tarczach. Po kilkutygodniowych testach za największą zaletę UNO uznaliśmy (...)
Cały test znajdziecie w bikeBoard 11-12/2017 (gdzie kupić). Możesz też kupić e-wydanie
Reklama