Kupno pompki koniecznie trzeba poprzedzić określeniem jej przeznaczenia.

W kołach rowerów MTB występuje stosunkowo niskie ciśnienie, do 35 PSI (2,5 bar), ale za to pojemności opon są duże i im większa średnica kół tym są większe. Dlatego pompka powinna mieć dużą zdolność wtłoczenia sporych objętości powietrza. Podwójna komora lub dwustronny cykl pracy mogą w tym pomóc. Dla standaryzacji danych wykonaliśmy test, w którym po 250 ruchach tłokiem (co odpowiada ok. trzem minutom pompowania) zmierzyliśmy ciśnienie jakie udało się uzyskać w oponie 27.5 x 2.1”. Nazwaliśmy go wydajnością, im wyższa wartość parametru tym lepsze dopasowanie do kół MTB. W rowerach szosowych objętość wtłaczanego do opon powietrza jest mniej istotna niż maksymalna wartość osiąganego przez pompkę ciśnienia. Ogumienie ma mniejszą objętość, ale wymaga ciśnienia osiągającego nawet 145 PSI (10 bar) chociaż najczęściej jeździ się na ciśnieniach 100-130 PSI (7-9 bar).



Zwłaszcza w ostatniej fazie pompowania wymagają gwałtownego wzrostu siły, jaką trzeba przyłożyć do tłoka. Dlatego rasowe pompki szosowe są długie i smukłe. Mniejszy tłok ułatwia sprężanie. Przeprowadziliśmy test maksymalny dla każdego egzemplarza. Prowadziliśmy je „do odmowy”. Wartości różnią się od podawanych przez producentów. Pompkę do szosówki proponujemy wybierać na podstawie wyników ciśnień uzyskanych w naszym teście. Na rynku są pompki, w których można wybrać tryb pracy – duża objętość/wysokie ciśnienie. Optymalizują wysiłek pompującego.



Pompki tego typu znalazły się też w naszym teście (Beto i Cube Micro Uni), a próby dokonywane były w odpowiednich trybach. Wydajność w trybie High Volume, a test na maksymalne ciśnienie w trybie High Pressure. Dzięki temu wiemy, że pompki do „szosówki” wymagają lepszej jakości uszczelek, trwałości tłoka i cylindra. Z naszych doświadczeń wynika, że plastikowe pompki nie są na straconych pozycjach. Dobrej jakości tworzywo i sensowna konstrukcja, bywają lepsze niż słabe uszczelki i elementy z plastiku w aluminiowym korpusie.



Trwałości pompek w tym teście nie ocenialiśmy. Obecnie najczęściej spotykane są dwa rodzaje zaworów: Presta lub Schrader. Wszystkie testowane przez nas pompki pozwalają napompować jeden i drugi. Różnice tkwią w budowie samej głowicy. W najprostszych pompkach dla zmiany standardu (czasami to kolega złapie kapcia) trzeba rozkręcić głowicę i zmieniać ułożenie uszczelek. W dużej części modeli spotykamy głowice podwójne (widać na zdjęciu).



W najbardziej zaawansowanych modelach głowica automatycznie dopasowuje się do wciśniętego wentyla. Oznaczyliśmy je. Warto wybierać pompki nawet z najprostszym manometrem, skraca proces pompowania. Polecamy składane rączki poprawiające ergonomię. Ale jeszcze wygodniejszy jest wężyk, dzięki któremu nie musimy trzymać cały czas pompki w jednej pozycji przy kole i martwić się o zniszczenie zaworu raptowną pracą. Ruchoma głowica w AIMie spełnia podobną rolę pozwalając zmieniać ustawienie pompki w czasie pompowania.


Dodano: 2018-01-02

Autor: Tekst: Antek Zuzak

Tagi: pompka

Reklama


Aktualny numer

Piszemy m.in.

    Piszemy m.in. o:
  • lekkie koła do maratonu
  • Road Tour 2019
  • Andy - Apu Wamani
  • testujemy: Fulle XC, Ghost Kato 3.9 AL, KTM X-Strada 20, Trek Madone SLR 9 Disc eTap,Merida Silex 200, Scott Ransom 920